Od pracy doktorskiej do książki

Staram się przełamywać różne stereotypy, m.in. pokazywać, że niepełnosprawność nie musi ograniczać pracy zawodowej i naukowej. Łączę więc dwa światy – świat praktyki i nauki. W 2016 r. postanowiłem podjąć wyzwanie, o którym myślałem już od dłuższego czasu i zdecydowałem się na pisanie doktoratu. Tytuł mojej pracy naukowej to Samotność osób dorosłych z  niepełnosprawnością ruchową – konteksty indywidualne i społeczne. Na wybór tego tematu złożyło się kilka czynników. Jest on efektem osobistych przemyśleń, doświadczeń, inspiracji oraz zainteresowań naukowych. Podczas mojej drogi życiowej i  zawodowej spotkałem się z różnymi obliczami samotności i osamotnienia wśród osób z  niepełnosprawnościami: izolacja społeczna, brak zrozumienia, problemy z komunikacją, problemy z samooceną i samoakceptacją, utrudniona samorealizacja, itp. Gdy po uzyskaniu w 2019 r. stopnia naukowego moja rozprawa zdobyła drugie miejsce w konkursie pt. Otwarte drzwi na najlepsze prace naukowe poświęcone tematyce niepełnosprawności, postanowiłem wydać ją w formie książkowej. 

O czym opowiada moja książka?

Książka ta stanowi owoc mojej pracy doktorskiej. Zadedykowałem ją wszystkim osobom, które na co dzień mierzą się z niepełnosprawnością oraz wszystkim ludziom i organizacjom działającym na rzecz wsparcia tych osób. Znajdziemy w niej wiele informacji na temat zjawisk samotności i osamotnienia w ujęciu psychologicznym i społecznym.

Najważniejszym elementem pracy doktorskiej są badania naukowe. Połączyłem dwa modele badawcze: ilościowy (analiza ankiet, kwestionariuszy) oraz jakościowy (bezpośrednie rozmowy z uczestnikami badań). Badania kwestionariuszowe przeprowadziłem wśród 100 osób dorosłych z różnymi rodzajami niepełnosprawności ruchowej. Z 20 wybranymi osobami odbyłem indywidualne wywiady. Ich uczestnicy dzielili się ze mną swoimi własnymi przeżyciami i doświadczeniami. Chciałem dowiedzieć się co jest przyczyną ich poczucia samotności i jak sobie z nią radzą. Wszystkie wypowiedzi osób badanych znajdziemy w książce, co stanowi dużą wartość dodaną i może zaciekawić czytelników.

Wybrałem osoby dorosłe z niepełnosprawnością ruchową z kilku powodów. Przede wszystkim sam należę do tej grupy osób. Poza tym do tej pory nie pisano o tej grupie aż tak szeroko. Nie ma zbyt wielu publikacji dotyczących wyłącznie osób z niepełnosprawnością ruchową, a tym bardziej dotyczących problemu samotności wśród tej grupy. Dużo autorów skupiało się na samotności w aspekcie ogólnym lub wśród innych grup społecznych, np. osób starszych czy młodzieży. Brakowało mi opracowań dotyczących konkretnej grupy osób z  niepełnosprawnością ruchową. 
Problemy ruchowe mogą istotnie nasilać izolację społeczną i utrudniać kontakty międzyludzkie. Stąd właśnie może pojawiać się samotność. Okres wczesnej dorosłości, w  którym znajdowały się badane przeze mnie osoby to czas samorealizacji i samorozwoju. Większość ludzi rozpoczyna wówczas studia, nawiązuje wiele znajomości, podejmuje pierwszą pracę lub zakłada rodzinę. Osoby z niepełnosprawnością ruchową mogą napotykać w tym zakresie na różne trudności, co wpływa na odczuwanie samotności. Ponadto często zwracają oni uwagę na takie problemy jak: niedostrzeganie ich potrzeb społecznych i emocjonalnych, skupianie się wyłącznie na aspektach zdrowotnych i rehabilitacyjnych, niepoważne traktowanie ze strony innych osób (tzw. infantylizacja) oraz utrudnione podejmowanie samodzielnych decyzji.

Moją książkę chciałbym skierować nie tylko do środowisk akademickich i naukowych, ale przede wszystkim do wszystkich ludzi mających kontakt z osobami z niepełnosprawnością i pragnących poznać bliżej ich potrzeby, oczekiwania. Do jej przeczytania zachęcam również same osoby z  niepełnosprawnością. Publikacja ta, oprócz rozważań teoretycznych i naukowych, ma przełożenie na praktykę. Może pomóc w opracowywaniu strategii radzenia sobie z samotnością i jej przeciwdziałania. Może przyczynić się także do upowszechnienia edukacji społecznej na temat osób z  niepełnosprawnością ruchową i ich potrzeb. Pokazuje też jak ważny jest proces dochodzenia do akceptacji własnej niepełnosprawności.

Drzewo na okładce

Spójrzcie proszę na okładkę. Gdybym zasłonił tytuł, czy domyślilibyście się jaki to gatunek literatury? Powieść, fantasy, baśń? Otóż nie. Jak widać okładka książki naukowej, psychologicznej wcale nie musi być nudna, monotonna, jednokolorowa. Może być za to piękna, intrygująca, poruszająca odbiorcę i skłaniająca do przemyśleń. Od początku chciałem żeby niosła za sobą jakiś przekaz i dawała przestrzeń do interpretacji.

Drzewo jest uniwersalnym i wieloznacznym symbolem w wielu kulturach. Na okładce widnieje drzewiasta postać. Autorką rysunku jest zaprzyjaźniona artystka, działająca w mediach społecznościowych jako Pokropka (zapraszam do odwiedzania jej profili na Facebooku i Instagramie). Jej prace ukazują mnóstwo niesamowitych emocji, czasami trudnych. Z pewnością pozostawiają szeroką przestrzeń do interpretacji i każdy może odnaleźć w nich coś dla siebie. Pokropka często rysuje tzw. beztwarze, czyli postacie pozbawione twarzy, nawiązujące do świata roślin i natury. Dzięki jej talentowi i moim niewielkim wskazówkom powstała na okładce wspaniała postać dająca nadzieję.

Inspiracją dla nas były drzewa. Podobnie jak osoby mające problemy z poruszaniem się, są zakorzenione w miejscu i nie mogą się przemieszczać, ale jednak rosną w górę i chcą się rozwijać. Potrzebują do tego tylko przestrzeni i odpowiednich warunków. Drzewa, mimo iż same za bardzo się nie poruszają, a porusza je jedynie wiatr, wykonują jednak niezbyt widoczne dla ludzkiego oka ruchy liści w stronę słońca. Potrafią doskonale sobie radzić, tworzą relacje z innymi roślinami i  zwierzętami. Są częścią świata przyrody. Postać na okładce, mimo trudności, wypuściła korzenie i rozkwita. Myślę, że wszystko to jest bardzo wymowne i doskonale współgra z  tematem, który poruszyłem w mojej książce. Chciałbym aby ta okładka, tak jak cała książka, niosła za sobą pozytywne przesłanie.

Podziękowania

Dziękuję za wsparcie wszystkim osobom, które trzymały za mnie kciuki i przyczyniły się do powstania tej książki. Wielkie podziękowania kieruję do wszystkich osób biorących udział w moich badaniach, które zechciały opowiedzieć mi o swoich doświadczeniach, przeżyciach i emocjach, niekiedy bardzo trudnych i przejmujących. Bez Was ta książka by nie powstała.

Książkę można nabyć w wielu księgarniach internetowych. Wystarczy wpisać moje imię i nazwisko oraz jej tytuł w przeglądarkę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do lektury.