Mamy styczeń, za nami początek Nowego Roku. Jest to czas, w którym wielu z nas robi postanowienia noworoczne, a Internet, telewizja i rozgłośnie radiowe aż huczą od tematów pt.: jakie postanowienia noworoczne robią Polacy, jak je spełnić, jak osiągnąć cel? A potem nadchodzi luty, marzec, kolejne miesiące i… okazuje się, że tylko 8% osób zaczyna realizować te wszystkie postanowienia (tak pokazują liczne badania psychologiczne m.in. Uniwersytetu Stanforda).
Dlaczego zatem tak się dzieje?
Wielu psychologów i specjalistów zajmujących się motywacją i rozwojem człowieka zauważa jakie główne błędy popełniamy podczas robienia postanowień i stawiania sobie celów. Postanowiłem się im trochę przyjrzeć, uporządkować je i przedstawić te, które moim zdaniem są najistotniejsze.
- Przede wszystkim postanowienia i cele, które sobie stawiamy są często zbyt ogólne i tak naprawdę można zmieścić w nich wiele rzeczy. Najlepiej tłumaczyć na przykładach, więc posłużę się przykładem szkolnym i związanym z moimi zainteresowaniami. Dana osoba postanawia, że w tym roku poprawi swój angielski. Nie precyzuje jednak co dokładnie chce poprawić, np. słownictwo z jakiejś dziedziny, umiejętności gramatyczne, komunikacyjne, itp. Jest to właśnie jedno z ogólnych postanowień, w którym nie wiadomo dokładnie o co chodzi i jak się za nie zabrać. W ten sposób szybko możemy się zniechęcić i stracić motywację.
- Kolejnym błędem jest to, że nasze postanowienia często bywają zbyt odległe i są bardzo dalekosiężnymi planami, np. za rok będę o wiele lepiej znał angielski.Robiąc takie plany za bardzo wybiegamy w przyszłość, zamiast skupiać się na tym co jest tu i teraz. Możemy wtedy odkładać je w czasie i ostatecznie nie zrealizować.
- Często wybieramy sobie cele zbyt trudne i wygórowane, co również powoduje u nas zniechęcenie. Nie zastanawiamy się nad swoimi aktualnymi możliwościami oraz mocnymi stronami, co jest bardzo ważne przy stawianiu sobie celów.
- Utratę motywacji i zmęczenie powoduje również to, że bierzemy na siebie zbyt dużo, czyli chcemy zrealizować w krótkim czasie wiele rzeczy naraz. W efekcie bywa tak, że żadna z tych rzeczy nie jest ukończona lub nie jest wykonana wystarczająco dobrze.
- Wielu z nas chce także zrobić wszystko zbyt szybko. Dajemy sobie zbyt mało czasu na osiągnięcie pewnych celów.
- Ostatnim błędem jest również to, że za bardzo koncentrujemy się na osiągnięciu sukcesu, ostatecznego końcowego celu, który sobie założyliśmy. Nie dostrzegamy natomiast małych kroków i postępów, które poczyniliśmy po drodze do osiągnięcia celu (nawet wtedy, gdy nie udało nam się go osiągnąć). Bywamy wobec siebie zbyt surowi, myśląc na zasadzie wszystko albo nic, czyli jeśli nie osiągnąłem ostatecznego celu, to przegrałem. Co jest oczywiście błędem w myśleniu.
Co możemy z tym zrobić?
- Sformułuj swój cel nie ogólnie, lecz najbardziej szczegółowo jak się da. Odpowiedz sobie na pytanie: co dokładnie chcesz osiągnąć? Przykładem takich szczegółowych celów (w oparciu o podany przykład z angielskim) mogą być np.: zacznę codziennie słuchać i oglądać materiałów w języku angielskim, codziennie poświęcę godzinę na naukę słówek, od stycznia zapiszę się na dodatkowy kurs, zacznę codziennie mówić i pisać w tym języku, itp. Gdy cele są dokładniej sprecyzowane, lepiej wiemy co mamy robić.
- Rozbijaj większe ogólne cele na mniejsze, bardziej szczegółowe.
- Zastanów się dlaczego chcesz osiągnąć dany cel, w czym Ci on pomoże, co umożliwi, dlaczego jest dla Ciebie ważny? Np. komuś nauka danego języka może pomóc w znalezieniu nowej pracy, ktoś planuje wyjazd zagranicę, itp. Dzięki temu mamy lepszą motywację wewnętrzną, ponieważ wiemy po co coś robimy.
- Nie planuj za bardzo do przodu. Koncentruj się na teraźniejszości. Lepiej wprowadzać mniejsze cele systematycznie, na bieżąco, małymi krokami, np. planować cele na dany miesiąc, a następnie rozpisywać je na poszczególne tygodnie i dni. W kolejnym wpisie pokażę ciekawy przykład jak można to zrobić.
- Zastanów się przez pewien czas nad swoimi mocnymi stronami. Stwórz ich listę.
- Weź też pod uwagę różne inne czynniki zewnętrzne, sytuacje które mogą się pojawić i na które po prostu nie masz wpływu. Dzięki temu unikniesz podejmowania się zbyt trudnych przedsięwzięć i wielu niepotrzebnych rozczarowań.
- Nie bierz na siebie zbyt dużo. Zamiast 10 rzeczy zrobionych niedokładnie i byle jak, lepiej zrobić jedną dobrze, na 100%. 1-3 dużych celów w ciągu roku spokojnie wystarczy.
- Jeśli masz kilka celów, uporządkuj je w kolejności zaczynając od najważniejszego dla Ciebie. Realizuj je po kolei. Staraj się nie zaczynać kolejnego dużego celu, gdy poprzedni nie został jeszcze dokończony (chyba, że nastąpiły nieprzewidziane, niezależne od Ciebie okoliczności na które nie masz wpływu i musisz odłożyć poprzedni cel daleko w czasie np. na kolejny rok; wtedy lepiej zająć się następnym).
- Zapisuj swoje postępy, mniejsze cele które udało się zrealizować w drodze do tego dużego.
- Zapisuj przeszkody i napotkane trudności, nie zrażaj się nimi, przeanalizuj je i wyciągaj z nich wnioski.
- Nagradzaj siebie za swoje małe sukcesy i osiągnięcia.
Na sam koniec najważniejsza rzecz: bądź dla siebie wyrozumiały i myśl o sobie dobrze, nawet jeśli coś poszło nie tak. Zwykle można spróbować zrobić coś po raz kolejny.